Kawa to jeden z najczęściej spożywanych napojów na świecie. Dla wielu z nas poranna filiżanka to nie tylko rytuał, ale wręcz świętość. Ale czy kawa jest zdrowa? Jak wpływa na nasze ciało? I czy można z nią przesadzić? W tym artykule rozwiewamy mity i odpowiadamy na pytania, które zadają sobie zarówno świeżo upieczeni kawosze, jak i wytrawni smakosze ziaren specialty.
Czy kawa jest zdrowa?
Zacznijmy od podstaw. Kawa, spożywana z umiarem, może mieć wiele korzyści zdrowotnych. Zawiera polifenole, czyli silne przeciwutleniacze, które wspomagają walkę organizmu z wolnymi rodnikami. Badania sugerują, że umiarkowane picie kawy może zmniejszyć ryzyko takich chorób jak:
- cukrzyca typu 2,
- choroby neurodegeneracyjne (np. Alzheimer, Parkinson),
- niektóre rodzaje nowotworów,
- choroby sercowo-naczyniowe.
Dodatkowo kawa może poprawiać koncentrację, nastrój i metabolizm. Działa pobudzająco na układ nerwowy i bywa naturalnym “dopalaczem” dla sportowców przed treningiem.
Ale… no właśnie — jak to bywa z wieloma dobrami tego świata — liczy się dawka.
Czy kawa podnosi ciśnienie?
Jednym z częstszych pytań, jakie pojawia się w kontekście zdrowotności kawy, jest: czy kawa podnosi ciśnienie?
Odpowiedź brzmi: tak, ale… chwilowo i nie u każdego.
Kofeina zawarta w kawie może powodować krótkotrwały wzrost ciśnienia krwi, szczególnie u osób, które piją ją rzadko lub są na nią wrażliwe. U regularnych kawoszy efekt ten jest zwykle znikomy lub wręcz nieobecny — organizm adaptuje się do działania kofeiny.
Jeśli cierpisz na nadciśnienie, warto ograniczyć spożycie kawy lub wybierać jej odmiany niskokofeinowe, np. kawy z naturalnie mniejszą ilością kofeiny, jak Liberica czy kawy z niskiej wysokości.
Czy kawa wypłukuje magnez?
Wokół kawy krąży mit, że wypłukuje magnez i inne minerały. Jak to wygląda w praktyce?
Kofeina ma działanie moczopędne, co rzeczywiście może prowadzić do niewielkiej utraty magnezu, wapnia czy potasu, jeśli pijemy bardzo dużo kawy. ALE: picie kawy w rozsądnych ilościach (2–4 filiżanki dziennie) nie prowadzi do niedoborów u osób zdrowych i dobrze się odżywiających.
Co więcej, kawa sama w sobie zawiera magnez! Około 7 mg w jednej filiżance. Dla porównania: to mniej niż w bananie, ale jednak coś.
Jeśli więc boisz się o poziom magnezu — zadbaj o zróżnicowaną dietę, a niekoniecznie odstawiaj ulubione espresso.
Czy kawa odwadnia?
Kolejny mit do obalenia: czy kawa odwadnia?
Fakt: kofeina działa moczopędnie. Ale to nie znaczy, że każda filiżanka kawy działa jak litr wody z solą przeczyszczającą. 😉
Organizm przyzwyczaja się do regularnego spożycia kofeiny, a efekt moczopędny u stałych kawoszy jest minimalny. Co więcej, kawa — mimo kofeiny — nadal zawiera wodę, która jest wliczana do codziennego bilansu płynów.
Podsumowując: kawa nie odwadnia organizmu, chyba że pijesz jej bardzo dużo i bez uzupełniania płynów. Dobrą praktyką jest popijanie kawy wodą – jak robią to Włosi – nie tylko dla nawodnienia, ale też oczyszczenia kubków smakowych.
Co może się stać, gdy pijesz za dużo kawy?
Okej, skoro umiarkowane picie kawy jest zdrowe, to co się dzieje, kiedy przesadzisz?
Skutki nadmiaru kofeiny mogą być następujące:
- rozdrażnienie, niepokój, drżenie rąk,
- bezsenność, zaburzenia snu,
- bóle głowy, uczucie „przemielenia” myśli,
- podwyższone ciśnienie krwi,
- problemy żołądkowe (szczególnie na czczo),
- częstsze oddawanie moczu, a co za tym idzie: potencjalna utrata minerałów.
Bezpieczna dawka kofeiny dla dorosłej osoby to do 400 mg dziennie, czyli ok. 3–4 filiżanki klasycznego espresso lub 2 duże kubki kawy przelewowej. Oczywiście każdy organizm reaguje inaczej — niektórzy mogą pić 5 kaw dziennie i spać jak niemowlę, inni po jednej kawie nie zmrużą oka do 3:00 nad ranem.
Podsumowanie: kawa tak, ale z głową
Czy kawa jest zdrowa? Zdecydowanie tak — w odpowiednich ilościach. Działa pobudzająco, może poprawiać nastrój, chronić przed chorobami i… po prostu sprawiać przyjemność. A to też zdrowie, prawda?
Jeśli jednak zauważasz u siebie objawy nadmiaru kofeiny — warto przystopować, przestawić się na kawy niskokofeinowe albo wpleść do diety trochę bezkofeinowych alternatyw, jak kawa zbożowa, cold brew z mniejszą dawką czy dobra herbata.
Pamiętaj: nie chodzi o to, by rezygnować z kawy, ale by pić ją świadomie.